A Dhamma Article by Ajahn Amaro translated in Polish
W dzisiejszych czasach te dwie tradycje mają możliwość zetknięcia się. Dostępny jest szeroki wybór pism buddyjskich, a wielu ludzi inspiruje się mistrzami różnych linii. Czytamy książkę, która zachęca nas do uwolnieniasię od pragnień, nienawiści i ułudy; do tego, by uciec od niekończącego się cyklu narodzin, i czujemy: „Tak, to jestto!”. Następnie czytamy o tych współczujących istotach, których głównym zmartwieniem jest, jak zostać w tym świecie i przynieść ulgę w cierpieniu innym, i znowu serce zaczyna bić mocniej: „To jest wspaniałe!”.
Czy te dwie ścieżki są ze sobą w konflikcie, czy są porównywalne? Czy prowadzą do różnych celów, czy może mająten sam cel? A może są tą samą ścieżką, tylko pod innymi nazwami?